Układ kostny i mięśniowy

Zmiany kostne i ścięgniste

EDS dotyka  przede wszystkim układ mięśniowo-szkieletowy - chociaż różnice w przebiegu choroby w poszczególnych  formach zespołu mogą bardzo różnić się od siebie.

Najczęściej występujące objawy to:

• Niestabilne stawy, które są podatne na:    zwichnięcia , przemieszczenia, podwichnięcia.
• Wczesny początek choroby  zwyrodnieniowej stawów z ujawnieniem się ich destrukcji.
• Deformacja palców podobna jak w reumatoidalnym zapaleniu stawów.
• Zespół cieśni nadgarska.
• Koślawość, szponowatość, kolan.
• Płaskostopie, palce młotkowate, zniekształcenia stóp.
• Męczliwość mięśni, które wzrasta wraz z ich użyciem. 
• Słabe napięcie mięśni 
• Osteopenia  czyli  niska  gęstość kości. 
• Wczesana osteoporoza.
• Rozciągliwe więzadła i ścięgiena. Rozdzieranie ścięgien i mięśni. 
• Skrzywienie kręgosłupa  – skolioza, kifoza, zniekształcenia klatki piersiowej.
• Bóle  mięśni i  stawów -podobne  jak w  fibromegalii (bóle pseudo-grypowe) i pesudo- RZS, 
• Zespół zaburzeń czynności stawu skroniowo-żuchwowego charakteryzujący się bólem,trzaskaniem, zablokowaniem stawu lub sztywnością podczas otwierania ust.
• Przepukliny

Przewlekłe bóle krzyża związane są ze zwiotczeniem ścięgien obsługujących kręgosłup. Ze względu na słabość krążków międzykręgowych w odcinku lędźwiowym występują; dyskopatia, niestabilność kręgosłupa szyjnego, a czasem nawet przepukliny. Ból pleców  również jest częsty  luźność więzadeł już we wczesnym dzieciństwie prowadzi do skoliozy w która pogłębia się z wiekiem. To samo odnosi się do ścięgna i więzadeł stawów.  Ścięgna i więzadła są mocno nadwyrężone (zbyt luźne) , zużywa się szybko chrząstka , prowadzi to do bólu i wczesnej choroby zwyrodnieniowej stawów. .
Przepukliny pachwinowe, narządowe lub wypadanie odbytnicy, macicy, opadające powieki.Torbiele wszelkiego rodzaju (Ganglion  nadgarstka, torbiele wątrobowe, torbieli nerki, przykręgosłupowe, etc.). 

Moje objawy:

Niestabilność stawów jaka występuje u mnie jest  raczej niedużego stopnia ,  poległa  na   częstszych niż u przeciętnego osobnika  zwichnięciach w kostce - noga nie chce trzymać się buta  :) . Zdażało się, że różne stawy dziwnie mi się przemieszczały - uczucie jakby się kości nie wskakiwały na soje prawidłowe miejsce  (to chyba dyslokacja), sprawiało to ból i puszczało po dłuższym lub krótszym czasie.

Zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie  i żebrach były już widoczne  na zdjęciach rtg wiele lat temu,  ale dopiero z upływem lat stawały się wyjątkowo przykrą dolegliwością powodująca chroniczny ból- zresztą nie wiem, co ten ból powoduje,  chyba wszystko  nakłada się  na siebie. W późniejszym okresie   biodra odmawiały posłuszeństwa  oraz szybko postępowały  zwyrodnienia  drobnych stawów rąk , stóp  oraz kolan.

Reumadialne zapalenie stawów,  to pierwsza diagnoza  jaką  mi postawiono  – po badaniach wykluczono raczej RZS. Zostałam z diagnozą  zwyrodnień , zapaleniem ścięgien, oraz zapelenie typu Quervaina.   W tym wypadku, ani rehabilitacja, ani środki p/bólowe nie pomagają i powoli w moje życie wkrada się bezradność z powodu bólu i niemożliwości wykonywania  podstawowych czynności dnia codziennego. Niestety ortezy właściwie nic nie dają, a często są przyczyną jeszcze większego bólu bo drażnią obolałą tkankę.

Przykurcze ściegien palców mam od 23 roku życia, zaczął się od jednego palca, z biegiem czasu zaatakował wszystkie ścoiegna i niestety utrwalił się na dobre (czyli większość palców nie ma możliwości aby się zgięła) pozostałe zginają się  powodując trzask i  ból przy ruchach.

Płaskostopie poprzeczne - próbuję korygować wkładkami, jednak prawdopodobnie jest w stopach stan zapalny powodującący ból i ograniczający poruszanie się.

Męczliwość mięśni widoczna była już  w latach szkolnych , unikłam więc dalekich wycieczek, chodzenia po górach itp.- gdyż efektem takich eskapad były popuchnięte stawy , duża bolesność nóg i kręgosłupa a przede wszystkim krzyża. Te dawały znać o sobie również podczas dłuższego stania, (to ból który dosłownie wyciska mi zły) jak i  snu z którego wybudzał mnie ból i stawiał do pionu . 

Zawsze byłam  wątłej budowy (pytano skąd takie dziecko w rodzinie) no teraz już wiadomo –  po 40 roku życia nabrałam trochę ciała które jednak różni się od moich rówieśniczek, chociażby tym, że jest bardziej ciastowate i ma tendencje  do puchnięcia począwszy od twarzy poprzez ręce , nogi, łydki, palce rąk i nóg. Ślady jakie zostawiają na ciele wszelkiego rodzaju paski,sprzączki, ramiączka -  wyglądaja jak głębokie wżery , natomiast skarpetki  zostawiają ślady krwotoczne - taką opaskę popękanych naczynek.

Osteoporoza -zdiagnozowaną w 38 roku życia. Zażywam regularnie Osteodiag (cytrynian wapnia)   lepsza przyswajalność u osób z niedokwasotą  do tego łykam Vigantoletten (witamina D). Na słońce nie mogę się zbyt wystawiać, ponieważ go nie toleruję ze względu na zmiany naczyniowe oraz nadmierną wrażliwość na UF.

Podczas uporczywej rehabilitacji,  którą nadzorowała pani dr i twierdziła , że skoro mnie boli podczas ćwiczeń to  tak ma być, bo  potem będzie tylko lepiej, doznałam  uskodzenia - podejrzewam, że ścięgna. To  "lepiej" które miłlo nastąpić skończyło się długim  L4. Minęło 3 lata, a ja dalej nie wiem co zostało uszkodzone i w jaki sposób - domyślałam się , że może to naderwane ściegno - niestety nikt mi tego nie zdiagnozował  do końca, bo jak rozpoczełam badania to zaczęły wychodzić różne dziwne rzeczy typu torbiele przykręgołupowe, torbiele rdzeniowe itp,z którymi biegałam  po lekarzach i nic z tego nie wynikło.

Deformacja klatki piersiowej tz. klatka szewska stwierdzona w dzieciństwie, jak również skolioza.

Staw skroniowo żuchwowy – zbyt długi pobyt u dentysty kończy się bólem stawu, wcześniej przed diagnozą biegałam z  bólami żuchwy do lekarza, ale stwierdzono, że pewnie mam reumatym, leczono mnie również antybiotykiem :)

Tak w ogóle jestem strzelającą  osobą wszystkimi możliwymi stawami.

Bolą mnie również kości np. pistrzelowa , czy udowa, wiec nie tylko stawy są zaangażowane, ale naprawdę cały orgaznizm.